Artykuły

Trudności ze ssaniem u młodych niemowląt

Niektóre matki zgłaszają, że kilkutygodniowe dziecko podczas ssania pręży się i odgina, przerywa ssanie, po chwili znów szuka piersi. Jeśli takie objawy stopniowo ustępują, o sprawie zapomina się. Niektóre dzieci jednak płaczą, denerwują się i cała rodzina martwi się, czy dziecko nie jest chore.

Niemowlę pobiera pokarm z piersi. Potrzebuje ssać aby rosnąć i rozwijać się. Jeśli umie to robić, jest zadowolone i spokojne. Je i śpi. Jeśli jednak nie radzi sobie ze ssaniem, to bez pomocy dorosłych, bez sztucznego pokarmu zagrożone jest nawet jego przeżycie. Dziecko głodne więcej płacze. Jeśli nawet zasnęło przy piersi, to budzi się po 20 minutach i jest znów przystawiane do piersi. Taka mama wkrótce wpada w panikę, bo cały jej czas jest absorbowany przez karmienie maluszka i w dodatku sama zdaje sobie sprawę z tego, że takie karmienie jest nieskuteczne. Oczywiście i babcia, i mąż, i koleżanki dają matce dobre rady, co często jeszcze pogarsza jej stres.

Warto poobserwować maluszka. Czy potrafi prawidłowo objąć brodawkę wargami i owinąć językiem, ściągając rytmicznie mleko z piersi, czy ssie spokojnie, aż do opróżnienia piersi, może nawet do czasu opróżnienia obu piersi, jeśli pokarmu jest mało. Na początku może tak być, bo produkcja mleka dostosowuje się stopniowo ilością produkcji na dobę do zapotrzebowania dziecka. Słabe ssanie nie prowokuje produkcji.

Jeśli mamy wątpliwości, czy dziecko prawidłowo ssie, trzeba włożyć mu do buzi umyty świeżo palec. Najlepiej wtedy, gdy jest głodne. Wtedy możemy poczuć, czy niemowlę prawidłowo obejmuje palec językiem i wykonuje nim ruchy mające za cel wyciskanie pokarmu z piersi, czy też zsuwa język na bok, albo wypycha palec językiem, czy też zaciska mocno dziąsła na palcu. Dziecko umie ssać palec matki, kiedy ma dobry odruch ssania.

Jeśli ssanie nie jest efektywne, jeśli niemowlęta słabo zasysają pokarm, albo nie radzą sobie z prawidłowym uchwyceniem brodawki, zaciskają dziąsła aż ranią brodawkę, często męczą się ssaniem i zasypiają, zanim się nasycą, wtedy pediatra stwierdza, że malec nie przybiera na wadze. Matka albo zaczyna ściągać swój pokarm i podaje go smoczkiem z butelki, albo szybko przechodzi na karmienie sztuczne, bo brak pełnego opróżniania piersi powoduje stopniowy zanik produkcji mleka. Zaciskanie dziąseł na palcu, czy na brodawce sutka nazywa się odruchem kąsania i nie pomaga w pobieraniu pokarmu, ani w rozwijaniu prawidłowego gaworzenia.

Jak pomóc maluszkowi?

Warto spotkać się z doradcą z poradni laktacyjnej, spróbować nakładek, jeśli brodawki są płaskie lub zbyt duże. Czasem konieczne jest spotkanie z neurologiem, bo takie objawy i trudności mogą towarzyszyć innym niezbyt jeszcze wyraźnym objawom, co może być wynikiem niedotlenienia okołoporodowego i ogólnego podrażnienia dziecka. Neurolog oceni wszystkie odruchy i spontaniczne zachowanie maleństwa i z pewnością doradzi jak poprawić funkcje ssania. Czasem potrzebne są ogólne ćwiczenia całego organizmu i poprawa sprawności i siły wszystkich mięśni, Czasem trzeba wcześnie zasięgnąć porady logopedy lub neurologopedy. Od niedawna w Polsce są specjaliści metody Castillo Moralesa, regulacji ustno-twarzowych funkcji u dzieci.

Zapobieganie jest lepsze niż leczenie. Matko skorzystaj z pomocy specjalisty.

 
©2024 Centrum Dobrej Rehabilitacji. Wszelkie prawa zastrzeżone. 5/105/475110
Projekt i realizacja: Kilos.pl